Kurczę... rozumiem, że możesz nie mieć czasu z wiadomych powodów, ale martwi mnie Twoja dalsza część wpisu... Chyba, że nie miało to brzmieć tak poważnie jak brzmi. Trochę się martwię i trochę mi smutno. Wiem, że można pomyśleć, że to tylko znajomość internetowa, ale... Dla mnie jednak w jakiś sposób jest ona ważna i smutno mi, że przez taki długi okres czasu się nie odzywasz. Mam nadzieję, że taki stan rzeczy nie będzie trwać zbyt długo. Miej chęci i bądź, a czas w końcu sam się znajdzie.
nie, nie, nie miało tak brzmieć. Ja po prostu lubię dramatyzować. a dalej, och, nie wiem co powiedzieć, ale bardzo mi miło i głupio i w ogóle. jestem beznadziejna ;_;
Hehehehe... nie przesadzaj.:P Nie jesteś beznadziejna! Po prostu tak jakoś trochę się martwiłam, bo się nie odzywałaś i na dodatek taki trochę niepokojący wpis. Ale jesteś znów i to najważniejsze.:)
Comments 25
Reply
a dalej, och, nie wiem co powiedzieć, ale bardzo mi miło i głupio i w ogóle.
jestem beznadziejna ;_;
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
Leave a comment