Stwierdzam że przez Detroit Metal City stałam się bardziej zboczona niż byłam. A może po prostu wcześniej starałam się tego nie zauważać?? Sama nie wiem... Spotkania z Ayu są w każdym razie coraz ciekawsze. Miny ludzi gdy wychodziliśmy z damskiej toalety też były świetne.  A mój iPod jest głupi. Jak czegoś pierwszy raz na nim słucham to mi tego ( Read more... )

Życzę Wam wszystkim spokojnych, zdrowych i radosnych świąt. Wielu wspaniałych prezentów i duuużo śniegu, oraz żebyście mogli odpocząć (szczególnie od nauki) i z nadzieją, pełni pozytywnej energii wkroczyli w nowy rok...

W sumie dłuższe notki daję teraz na drugim blogu więc jak ktoś nie zna a chce poczytać to kontaktujcie się jakoś...

Jutro wigilia. ( Read more... )

Idą święta. Ja jednak nie czuję już tej świątecznej atmosfery, która zwykle towarzyszy mi przez cały grudzień. Czuję się trochę oderwana od świata. Wszystko co mnie otacza wydaje mi się obce, znów czuję się tylko widzem oglądającym świat zza grubej szyby. Większość uczuć zanika. Cieszę się tylko gdy jestem blisko mojego Ayumiego. I tylko to, że ( Read more... )

Wczoraj padał śnieg. Wracałam z Ayumim z uczelni (że też Jemu chciało się tam siedzieć) i gdy jechaliśmy tramwajem zaczęło sypać. Mimo iż miałam iść od razu do domu postanowiłam jak zwykle wstąpić na plac zabaw. Ayumi, któremu było zimno chciał twierdził  że zachowuję się jak dziecko łapiąc śnieg lub stojąc i czekając aż wpadnie mi no ust, ale ( Read more... )

Boli mnie bark. Lekarz mówi że to nic i mam robić okłady z lodu i smarować jakąś maścią. Inny lekarz twierdził że to poważne. Bez sensu. Mam nowe rękawiczki na zimę. Są dosyć długie jak na rękawiczki zimowe, ale bardzo fajne. Nie mogę się doczekać aż je założę. Szkoda, że wtedy będę też chodzić w nowym czerwonym płaszczu który trochę mi się nie ( Read more... )

Ostatnio każdy dzień wygląda tak samo. Kiedyś też dni się nie różniły, ale teraz już mam co robić. Wstaję rano, oglądam House’a  o 9 na AXN, jadę na uczelnię, widzę się z Ayumim. I mimo iż powinnam w końcu zacząć żyć sobotnim zjazdem (dzięki Ci moja bogini nr 2 za pomysł z tą koszulą, choc pewnie i tak nie zdążę) to nawet nie mam ochoty tam iść. Ja ( Read more... )

Zebrało mi się na narzekanie. Bo mimo iż jest wspaniale, a z przeziębienia został mi w sumie tylko katar i leki ból gardła to ( Read more... )

Jako że jestem chyba jedyną osobą, którą gdy jest szczęśliwa potrafi zdołować nawet fick czy piosenka, popadłam w coś gorszego od mojej zwyczajnej melancholii ( Read more... )

Dziś spotkałam się z Ayumim. Już pomijając to że ubrałam się stanowczo za cienko i gdy poszliśmy do parku to gdy się nie huśtałam myślałam że zamarznę. Rozmawialiśmy o różnych ciekawych rzeczach (kolejna osoba która wie że jestem bi). Dawno się tak nie uśmiałam, szczególnie jak mówił o swoich zabawkach z dzieciństwa XD. Znaleźliśmy huśtawki na ( Read more... )

Czekam na drugi zjazd. Transparent już jest, wszystko ustalone, tylko jeszcze nie do końca mam się w co ubrać. Pewnie niedługo przesypię ten połamany puder do pudełka po kremie, bo może się przydać a z tego zepsutego to wiatr może zdmuchnąć. Jutro pewnie spotkam się z Ayumim, a w piątek z Arisą i Yume, no i jeszcze w czwartek do mnie Kat wpadnie. ( Read more... )