(Untitled)

[loscann]

aaaaaaa nononononono
i wrote and did not expect anything back
so when i got nothing, i just moved on and didn't care

Unfortunately, i got something today.

and-and-

ohiminsuchdeepmerde

Comments

brak?

[m_artine]

ach, Loscann.. więc Ty nie jesteś 'locann' tylko 'loscann'.
niby to jedna literka, a tak dużo.

no dobrze. zaniedbałam. bez owijania w bawełnę, olałam i zapomniałam. ale mam nadzieję (tak, nadzieja to dobre bo naiwne słowo), że zajrzysz tu
... jeszcze kiedyś
no dobra. nie zajrzysz. skoro od roku nie zajrzałaś.
ale cóż, piszę to, to niewiemco. napisałam list, wiadomość na gadu, szukałam Cie na skype'ie. napiszę więc i to.
nie mam w końcu nic do stracenia.

mam nadzieję (i znów ta nadzieja) ze się na mnie nie gniewasz. dobra. wiem ze sie gniewasz.

ale daj gdybys kiedys tak przypadkiem sie stesknila

Re: brak?

[loscann]

ojjj mam nadzieje ze jeszcze tu zajrzysz...
no wiec
ABSOLUTNIE sie na ciebie nie gniewam, bo i za co?
LList dostany, przeczytany, zdjecie powieszone, kurcze, nawet odpowiedz napisana!. Tyllko... no.... tak jakby nie wyslana. xD. Wiec to ty ewentualnie mozesz sie na mnie gniewac. gadu-gadu nie uzywam od miesiecy, skype'a mam innego... oh jejku. oh kurcz.e Wielkanoc. Sniadanie. Goscie ida. Kurcze, zobacz ze odpisalam! Bo ja jestem i mysle i tesknie, i listy pisze, i, w ogole, no

Re: brak?

[m_artine]

nie myślałam że to przeczytasz. a juz na pewno nie spodziewałam się ze odpiszesz jeszcze dzisiaj! ale bardzo mi miło. naprawdę, strasznie miło, najmilej, ukochanie miło, milusio. :)*
i cieplej mi.

lalalaj! lalalajlalalalaj! [nucić na melodię The boxer ;-)]

ech

[m_artine]

Marie, znów mi zniknęłaś. na skype'ie Ci zostawiłam wiadomosci, ale jeszcze ich nie odczytałas, tak tam piszą.

pewnie nie chcesz mnie już znać. ale spytam jeszcze, wysłałaś list? bo ja tu jakby trochę... czekam i czekam. (właściwie to jak na zbawienie).

po-zdra-wiam.

mar
ti
ne.