ja właściwie od początku nowego sezonu z coraz większym zachwytem oglądam 11tego, z ciekawością śledzę "crack on the wall" i inne motywy przewodnie, natomiast strona fabularna poszczególnych odcinków podoba mi się już dużo mniej. ale ten Vinceeeeent <3!
to był taaaaki uroczy odcinek! Strasznie mi się podobał, i wspaniale dobrali tego aktora grającego Vincenta, fantastic! No i wspomnienie o rudości ewentualnych dzieci Amy i Vincenta, awww <3
Comments 8
(The comment has been removed)
ale ten Vinceeeeent <3!
Reply
Reply
Reply
Reply
Reply
kojarzył mi się z Mr National... (mam nadzieję, że to nie jest bardzo Straszne ;D)
Reply
(Bo mi się kojarzył z Dziewiątym!)
Reply
i w ogóle skojarzenia *___*
Reply
Leave a comment