Głupi lj, od wczoraj nie chciał mnie zalogować. Nie żebym miała jakieś niecierpiące zwłoki newsy wagi ciężkiej do zaserwowania, no, ale...
Ostatnie dwa tygodnie były wyjątkowo miłe, Kiciuś niemal ze mną mieszkał, nikt nam nie przeszkadzał, nikt nie pilnował i nie robił awantur, zajebistość. Uświadomiło mnie to, że tak naprawdę żadnego wyjazdu nigdy
(
Read more... )