I tak oto zycie zmusilo mnie zeby napisac wpis. Naprawde, tym razem to nie Pelle XD
A teraz powaznie.
Przed chwila znalazłam
tego linka u znajomej na fb. Jest to wywiad z Wietnamczykiem, ktory od 20 lat mieszka w Polsce i planuje zalozyc w Warszawie restauracje, gdzie m.in bedzie mozna zjesc mieso z psa
(
Read more... )
Comments 49
Ostatnio zacząłem się zastanawiać jak bardzo jestem tolerancyjny, oczywiście nie na przykładzie kurek, świnek, piesków, rybek itp. tylko na małżeństwach homoseksualnych. I doszedłem, że każdy powinien robić to co chce, więc jeśli dwaj panowie/ dwie panie pragną wziąć ślub, to ja nie mam nic do tego. Wydaje mi się, że tak samo powinno być z jedzeniem kotów - jeśli ktoś chce go zjeść, to dobra, pod warunkiem, że nie będą cierpiały. Oczywiście nie sądzę, by znalazło to duże zainteresowanie, chociażby ze względów kulturowych i obyczajowych, natomiast ja nie mam prawa nikomu niczego zabraniać - żyjemy w kraju potencjalnie wolnym.
Ja sam bym nie zjadł.
Aczkolwiek, chyba nadal miałbym obiekcje co do praw adopcyjnych dla par jednopłciowych. Nie wiem.
I nie wiem czemu u mnie takie porównanie. Zwierzęta do seksualności.
Reply
Wielu ludzi odczuwa opory przed poparciem adopcji przez pary homo, ale to wynika tylko z tego, ze jestesmy przyzwyczajeni do nazywania rodzin hetero 'normalnymi'. A prawda jest taka, ze mase rodzin hetero sa rodzinami dysfunkcyjnymi i kzywdzacymi dzieci, a pary homo (zwlaszcza geje) ktore musza sie bardzo starac o dziecko i przejsc dlugi proces adopcyjny njaczesciej sa swietnymi, gotowymi i swiadomymi rodzicami :)
No, ale tuatj dyskutujemy o jedzieniu zwierzatek XD
Reply
W innych kulturach nie je się krów albo świń. Dla nich jedzenie tych zwierząt musi być nie do pomyślenia tak jak dla nas jedzenie psów.
Reply
Reply
Reply
Leave a comment