Vanity is definitely my favourite sin

[sonnentau]

A Adwokat diabła to definitywnie mój ulubiony film. Oglądałam go już jakiś iks do entej razy i nigdy mi się nie nudzi.

A tym razem zastanowiło mnie... Czy to był pierwszy raz, gdy ojciec próbował syna dopaść, czy już któryś? Bo może oni tak w kółko się bawią?

Swoją drogą, przeczytałam Gniazdo światów Marka Huberatha i jestem pod ogromnym wrażeniem.

Comments

[alex_s9]

Gniazdo światów nie jest aż takie stare i właściwie jest oparte bardziej na matematyce. A polecam wznowienie Głowy Kasandry.

[sonnentau]

Umm, dla mnie trochę za późno było, nie napisałam tego, o co mi chodziło. XD

[alex_s9]

Dotarł, dotarł, ale jeszcze go z folii nie rozpakowałam, bo się go trochę boję. Zostawię sobie czytanie na lato, kiedy nie będę musiała tych tomiszczy nigdzie wozić ani przerywać lektury z uwagi na pracę lub sen. :D

Udało ci się trafić w dziesiątkę z określeniem stylu pewnego rodzaju SF. Faktycznie kiedyś książki się inaczej pisało. Teraz trochę SF brakuje (zwłaszcza na polskim rynku) albo fabuła zmierza w stronę space opera, co może nie jest złe. Jak lubisz takie hard SF, to polecam jeszcze Ślepowidzenie", które na mnie ostatnio zrobiło niesamowite wrażenie. I oczywiście niezmiennie "Hyperiona".

[sonnentau]

Ma ładne ilustracje. Nie do poszczególnych baśni, ale na temat Andersena na milion (prawdopodobnie tradycyjnie duńskich) sposobów. :)

Hyperion jest na liście, jest... Tylko przekopię się przez swoją stałą listę rzeczy do przeczytania (stertka na specjalnej półce) i kupuję Hyperiona. Znaczy, jak wygospodaruję na niego fundusze.

A Ślepowidzenie ostatnio coraz częściej widuję na merlinie. Jak przeglądam ofertę, to jakoś tak się pojawia i pojawia... W końcu się zdecyduję.

Dzięki za rekomendacje. ^_^