Białystok to dziwne miasto, wmuszające we mnie stres, stawiające ogromne wymagania, a za razem dające mi siłę na wszystko co zaczynam. Można powiedzieć, że pcha mnie do przodu, mimo tego, że na przodzie szaleje huragan. Gdy mam czas usiąść na dłużej przy komputerze piszę, pomysły przychodzą we snach, rodzą się pod prysznicem
(
Read more... )