Title:I love the way You lie.
Fandom: Super Junior
Pairing: Heechul-centric
Rating: PG
Words: 702
A/N: First of all - I LOVE HANNIE. It just still hurts like hell that he left. And thinking about his leaving, about Heechul closing himself up for three months, well, this is how I see it. Sorry.
(
here. )
Comments 15
Było tu kilka mocnych kwestii i sam fik też był mocny i dobrze, że był. Też kocham Hanniego, ale nie da się zaprzeczyć, że decyzja, jaką podjął, zraniła wiele osób i jej konsekwencje odczuł nie tylko on.
Podobały mi się te etapy, które tu ukazałaś.
Jedyne zastrzeżenia mam do ostatniej linijki - Heechul nie jest sam i ma ludzi, na których może się oprzeć (nawet jeśli nigdy nie zastąpią oni Hanniego, bo relacji z kimś nie da się zastąpić, zwłaszcza z kimś tak ważnym. Ale może nie trzeba próbować czegokolwiek zastępować).
No ale rozumiem, ze to pasowało do ogólnego przekazu i nastroju fika.
Reply
ale xD
Heechul to typ, który jest troszku aspołeczny, mimo że kocha być w centrum uwagi. on się łatwo na ludzi nie otwiera, nie ufa tak od razu i wgl. sam z resztą o tym mówił. dlatego wydaje mi się, że w momencie, kiedy już otrząsnął się do pewnego stopnia z tego, co się stało, mógł tak myśleć. i nie dlatego, że uznał że nie opłaca się nikomu ufać ale ze strachu, że znów coś się stanie a on tego nie wytrzyma. później na pewno zrozumiał, że ma wokół siebie ludzi, którzy nie dadzą mu krzywdy zrobić ale na początku pewnie bał się, że kolejna osoba może go opuścić.
przynajmniej ja to tak widzę xP
w każdym razie, zacieszam że się podobało i w tajemnicy powiem Ci, że tworzę coś z punktu widzenia Genga, ale idzie mi to dużo oporniej niż Hee POV ;;_;;
no i mam nadzieję, że w rzeczywistości było mu trochę łatwiej. chociaż nie wierzę, że było ;;_;;
Reply
ale xD
Heechul to typ, który jest troszku aspołeczny, mimo że kocha być w centrum uwagi. on się łatwo na ludzi nie otwiera, nie ufa tak od razu i wgl. sam z resztą o tym mówił. dlatego wydaje mi się, że w momencie, kiedy już otrząsnął się do pewnego stopnia z tego, co się stało, mógł tak myśleć. i nie dlatego, że uznał że nie opłaca się nikomu ufać ale ze strachu, że znów coś się stanie a on tego nie wytrzyma. później na pewno zrozumiał, że ma wokół siebie ludzi, którzy nie dadzą mu krzywdy zrobić ale na początku pewnie bał się, że kolejna osoba może go opuścić.
przynajmniej ja to tak widzę xP
w każdym razie, zacieszam że się podobało i w tajemnicy powiem Ci, że tworzę coś z punktu widzenia Genga, ale idzie mi to dużo oporniej niż Hee POV ;;_;;
no i mam nadzieję, że w rzeczywistości było mu trochę łatwiej. chociaż nie wierzę, że było ;;_;;
Reply
Leave a comment