-
Trzy dni wolnego, co tu robić z nadmiarem czasu?
Pytanie ważne, acz retoryczne w moim przypadku. Jego retoryczność wynika przede wszystkim z oczywistości odpowiedzi, jakiej mogę udzielić - dla zabicia wolnego czasu najlepsza jest książka (w chwili obecnej "Filozof i wilk" Marka Rowlandsa), film tudzież serial ("Castle" sezon 5 bądź też po raz tysięczny "Predator" podczas wieczornego spotkania ( Read more... ) -
Dawno nie widziany przyjaciel
Już pomstowałam na internet, który zapowiadał deszcze w Pizie (zjawisko w lecie nie spotykane w tym mieście), już wylewałam mentalny kubeł pomyj na meteorologów dających fałszywą nadzieję spragnionym deszczu dziewczętom, gdy wtem cud się stał i o posadzki na balkonie zastukały krople. Trwało to może trzy minuty, ale te trzy minuty i kilkadziesiąt ( Read more... ) -
Bloody hot summer
So, as you can see from the title, summer in Italy unfortunatelyfinally started. It's hot, sunny, not even a random raindrop in sight. Even during the night you can't rest, as the temperature stays stubbornly at 27℃. Yesterday's night I had to switch on the fan. Poor thing tried its best till its very end, with no visible effect though ( Read more... ) -
... Jeszcze żyję...
Nie było mnie tu dwa lata. Dwa lata, podczas których niewiele się działo, ale za to jeśli już się działo to porządnie. Ostatni wpis powstał w Polsce, w Bytomiu, ten - w Pizie we Włoszech. Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że wyląduję w słonecznej-oby-ją-pogięło Italii, roześmiałabym mu się w twarz. A tu proszę ( Read more... ) -
FO
Yup, boys and girls, this journal is friends only from now on. As I know myself, I'll probably forgot to lock entries sometimes, but once on a while I'm going to check it and lock those unlocked anyway.
It's not a big loss since I mostly babble about my personal life or fangirl about certain jrockers^^
( Read more... )