-
Prawdy życiowe
Jestem wredną suką.
Uczuciowym wampirem.
-
I don't know what i should write here.
Well, it looks like I'm about to be sherlocked.
Chociaż serial nie dotarł jeszcze do mnie z rąk mojej Łaskawczyni i Dobrodzieki (<3), a limity nie pozwoliły wyjść dalej niż za połowę The Blind Banker (swoją drogą, czy tylko według mnie wersja Study in pink w pilocie jest niebo lepsza niż w pierwszym odcinku?). Ale to co widziałam mi się podobało, a ( Read more... ) -
Frustration.
Halooo... ehuehuehu... Taaak... Się troszku zakurzyło. Um... to ja. Amti marnotrawna. Jest tu ktoś?;p
Boszzzz... To jest jakaś tragedia. Mam jakiś totalny kryzys. Nie, nie w sensie, że dołek, czy coś. Nie. I w sumie... nie mam przecież powodów, nie? Ta sesja... była męcząca, owszem, nawet bardzej, bo teoretycznie takiego "hardkoru" jeszcze nie ( Read more... ) -
Jad i piołun
Nie mów, o nie mów o szczęściu minionem!
Ono ci jęknie pogrzebowym dzwonem,
Ono ci duszę zakrwawi - - ah! ono
Głowę ci na pierś tak rozpacznie schyli - -
Po co tę chwilę wspominać minioną?
Jad jest i piołun w śnie o takiej chwili.
(...)
Nad owym szczęścia zmarłego cmentarzem,
Takim się nagle uczujesz nędzarzem,
Tak ci zabraknie odwagi do życia,
Takim się ( Read more... ) -
Frustration.
AAAAAAAAAAAAAAAAAHGRRRRRRRRR!
!!!NIENAWIDZĘ!!!
NIENAWIDZĘ pieprzonych ramek, linijek, krzywików, kalek, pieprzonych rapidografów i całego pieprzonego RYSUNKU TECHNICZNEGO! [odręcznego też nie, ale mam go dopiero za półtora tygodnia więc...]
NIENAWDZIĘ.! -
"Bo ja na zło reaguję źle..."
Nienawidzę snów, które cieniem rzucajają się na (bardzo słoneczny zresztą) dzień/poranek ( Read more... ) -
(Untitled)
I już. Durnowate sny (nie, nie takie po prostu "moje" durnowate, tylko takie durnowato-durnowate w których ryczałam, po których budziłam sie jeszcze bardziej zmęczona i w ogóle) już były, poprawka już była i... zdałam. Jeah ;> Cieszmy się!
I wszystko jest cool. W sumie nawet czuję lekkie podekscytowanie nowym semestrem, no bo nowe przedmioty, tabula ( Read more... ) -
"In my head..."
Mogłabym. Mogłabym napisać.
O tym co i jak się czuję. O całym strachu, "mieniu dość" i frustracji, jak i o wyrzutach sumienia, bo ja mam kurwa zajebiste życie tak naprawdę. Bo nie mam (jeszcze) żadnej poprawki, bo jakimś cudem wychodzę ze wszystkiego obronną ręką, podczas gdy obecna sesja zbiera bardzo obfite plony. Mogłabym napisać o... o ( Read more... ) -
8.01.11r.
Tym razem na sim-sala-bim. Raz kiedyś można... -
(Untitled)
Za oknem już strzelają. Zresztą robią to już od ładnych paru godzin. Gdy koło 19:00 jechałam autem to chwilami nie wiedziałam czy to co mi się odbija w lusterkach to światła kolejnego tira czy fajerwerki. Zresztą przede mną, na horyzoncie też co chwilę błyskało. A od tych wszystkich światełek świątecznych miasta tak mocno się świecą, że już z ( Read more... )