Niezwykle irytuje mnie poczucie, że coś mi umyka przez palce.
Jakiś dziwny niepokój czai się gdzieś za rogiem.
Jak zwykle jest mi zimno, ale przecież to nie jest żadną przeszkodą dla mojej matki, która pomimo tego bardzo chce przewietrzyć mój pokój. Otworzyła okno, otworzyła drzwi, zrobiła przeciąg i poszła sobie. :O Teraz jestem już niemal pewna,
(
Read more... )