Kobieta spojrzała na niego przenikliwie.
- Kim pan jest, żeby mówić mi, czego mam nie robić?
Mężczyzna wyciągnął dłoń w jej kierunku.
- Sayid Jarrah - rzekł niezrażony. - Co panią sprowadza do takiego lokalu?
- Powiedzmy, że pragnienie i... - rozejrzała się szybko. - Interesy - uścisnęła jego rękę. - Minerwa McGonagal.
Sayid uśmiechnął się
(
Read more... )