Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale jako noł-lajf miałam więcej czasu niż praktykując lajfizm.
Wydłużyć dobę do 30 godzin, a tydzień do 8 dni...
Sama nie potrafię siebie zrozumieć momentami, chyba jestem po prostu bardzo złą osobą...

Kiedy musisz milczeć, piszesz ( Read more... )

~Życie jest bardzo popieprzonym zjawiskiem

~Trzeba uważać na najdrobniejsze podjęte decyzje

~Lajfizm bywa bardziej męczący niż noł-lajfizm...

To będzie chyba ostatni rok, kiedy mieszkam w akademiku. Nie wytrzymam nerwowo ciągłej dyskoteki za ścianą, syfu w łazience i obsikanej deski sedesowej ( Read more... )

Oj, powinnam. Zamiast tego obejrzałam najowszy Glee, dwa odcinki drugiej serii Skinów i przymierzam sie do TapSzpadl on-line. Na dodatek strzeliłam sobie słitaśne autofocie komórką, i mało tego- uznałam, że nawet nie wyszłam tragicznie jak zawsze ( Read more... )

Jeśli słyszelibyście o Ewie Gie, zatrzymanej na morderstwo z premedytacją i szczególnym okrócieństwem, to prawdopodobnie będzie chodzić o mnie. Bo chyba zatłukę starościnę moim własnym glanem...

( Długa i fascynująca historia o przygodach z genetyką zwierząt )

 biochemia wyżarła mi musk, kofeina żołądek, nikotyna płuca. Niewiele ze mnie zostanie po kampanii wrześniowej.

Ale z tego wszystkiego śmieszy mnie najbardziej, że siedzę i wysyłam moje opracowania pytań odgrzebanych przez moją Igę z odchłani biurka, kolejnym człowiekom. Gdzie ja i biochemia się wybitnie nie lubimy. Ale przynałam się bez bicia, ( Read more... )

Ciocia Ewa wróciła z zadupia Mazur, a teraz ciągle i nieustająco praktykuje w stolicy na rodzimym kole.

Te praktyki po pierwszym roku to dobra rzecz. Jeśli trafi się na właściwe miejsce, można się przekonać czy to naprawdę kierunek dla ciebie.
Ja już wiem, że trafiłam we właściwe miejsce. Mimo że w Kosewie praca nie była lekka, to wiem, że nic nie ( Read more... )

( Rok akademicki w słowach i obrazach. Uwaga-duuużo zdjęć;) )

Będzie dobrze, bo musi być dobrze. Nie można pozwolić, żeby było źle. Zbyt wiele rzeczy mnie ominęło, żebym mogła pozwolić by taki stan trwał ciągle.

Przez cały czas narzucałam sobie masę ograniczeń, wyznaczałam granice i obudowywałam się grubym murem.

Teraz patrzę jak przekraczam granice, jedną za drugą. I dobrze mi z tym.
To był śmieszny rok. Nie ( Read more... )