MY LIFE SO HARD

[idle_flow]

Ja, po pięciu butlach: Cio by tu wypić? Śtronga? Śtrongi śąąą dobreeee.
Krzyś: Ile ty masz lat? Trzy? Dać ci "śmoczka" czy mnie zaskarżą wtedy?
Ja, radośnie: KŚYŚŚŚŚŚ, daaaj śmoćek!

Więc tak. Kiedy jestem pijana? Kiedy zaczynam seplenić.
P. twierdzi, że cofam się w ten sposób do wieku dziecięcego, odnajdując dziecięce poczucie bezpieczeństwa.  A.

Comments

[kataraktaa]

Kiedy ja jestem pijana? Kiedy często, gęsto śpiewam. Ależ dziś mam recital.

[idle_flow]

śpiewałaś kiedyś "małego księcia'? głupie popowe kawałki naglo-americano? nieee? to musimy się spotkać. tak? to tym bardziej, kiedy wpadasz? xd

[kataraktaa]

NIE i NIE, ale - no tak - NIC STRACONEGO, PIOSENEK NIGDY DOŚĆ. (preferuję też wybitne niedociąganie do głosu Whitney Houston) Jakiś międzymiastowy meeting jest wskazany, tylko właśnie - KIEDY?

[idle_flow]

...czekaj. SZYBKO? to właściwa odpowiedź? ja zapraszam nieustannie, dom mam wolny xd

[zasadzka]

Ksyś. Jak Rilla ze złotego brzegu. Przepraszam, skojarzenia mi idą chyba nie w tę stronę. ;DD

[idle_flow]

przez ciebie i twoje skojarzenia mam ochotę poczuć się infantylną kobietą dorosłą i zamiast odpowiedniejszej lektury poczytać lm montgomery.

[zasadzka]

No widzisz. Bo ja też mam ochotę. Olejmy wszystko i czytajmy ;DD!