Wiem, wiem, znowu jakieś filmy, znowu obejrzane w telewizji, a nie jak Pan Bór przykazał w kinie. Udało mi się wreszcie zobaczyć "Wojnę światów" Szulkina, film będący ekranizacją opowiadania tego samego autora, pod tym samym tytułem. Pamiętam, jak dawno, dawno temu, ściągnęłam z półki zbiorek "Obi, oba" i przeczytałam z zapartym tchem. Fakt faktem
(
Read more... )