Pairing: House/Wilson
Raiting: soft R (chyba)
Warning: mpreg, crack
Disclaimer: Żadna z przedstawionych tu postaci nie należy i nigdy nie należała do mnie. Szkoda.
Kolejne opowiadanie z hausowego forum. Tym razem wstawiam ostrzeżenie, bo nie wszystkim do gustu może przypaść wizja House'a na porodówce ;)
No to lecimy.
(
Najpiękniejszy dzień w życiu )
Comments 2
Naprawdę ciekawy!
Bardzo mi się podobało :D
Reply
Dobra, przyznam się, nie jestem fanką mpregów. Pewnie bym nie sięgnęła, gdyby nie to, że byłam po lekturze Twojego "Everything but the girl" i apetyt mi się jakoś powiększył. W każdym razie, przy tym ficku na przemian turlałam się i robiłam "ałałałałał". 3,5 kilo żywej wagi. Ał. Ja tam bym na jego miejscu zażądała cesarki, ot co! xD Ale wiesz co? Chciałabym zobaczyć reakcję takich kaczątek! To by dopiero było wesołe! Mogłabyś napisać dalszą część! naaaapisz dalszą część!
Reply
Leave a comment